Geoblog.pl    velozone    Podróże    Rowerem przez Alpy...    Donauradweg
Zwiń mapę
2004
29
sie

Donauradweg

 
Austria
Austria, Krems an der Donau
POPRZEDNIPOWRÓT DO LISTYNASTĘPNY
Przejechano 1783 km
 
Musieliśmy dość wcześnie wstać, żeby zdążyć na Mszę do St Georgen - wrócić się 3 km. Po Mszy odwiedzamy KZ Mauthausen (...) a potem w drogę - cudowny asfalt, tylko trochę za dużo rowerzystów. Czuejmy się niemal jak w Chinach - czasem mamy problem z wyprzedaniem. Na pierwszych 90 km jechaliśmy ok. 25 -27 km/h z sakwami pruliśmy jak czołgi :-). Po 90 km wjechaliśmy do Veinwiertel - cudowne małe miasteczka, winnice, wąskie uliczki. W jednym z nich adrenalinę podniósł nam jeden Austriak, który nie chciał przyjąć do wiadomości, że go wyprzedziliśmy. Chciał się popisać przed dziewczyną i zaczął nas gonić. Biedak odpadł po paru km na podjeździe. Żaden, mada faka, nie podskoczy do Polaka! Ostatnie km do Krems pod znakiem gonitwy z burzą nadchodzącą od lewej strony (północy). W Oberrohrendorf dostajemy domek (zagracony, ale z łóżkiem) .
 
POPRZEDNI
POWRÓT DO LISTY
NASTĘPNY
 
Komentarze (0)
DODAJ KOMENTARZ
 
velozone
velozone
Łukasz Tomczyk oraz Tomasz Kawczyk
zwiedzili 6% świata (12 państw)
Zasoby: 84 wpisy84 4 komentarze4 266 zdjęć266 0 plików multimedialnych0
 
Nasze podróże
28.07.2004 - 02.09.2004
 
 
01.07.2006 - 19.08.2006